Wypala fajkę za fajką po zajęciach, kawa i dym Okularnica historię swoją opowiada mi W jej oczach mokry płomień mówi mi, że Dziś jeszcze zrobi to z kimś, nie jest ważne gdzie
A potem mówi: Dostojewski Raskolnikow, rewolucja Gilotyna, szafoty krwi Szalone sny
Czasami myślę o samobójstwie Tak bardzo chciałbym Studiować psycho-, psycho- logię, albo film Wyjedźmy gdzieś daleko stąd A może jednak nie Nic z tego chyba nie zrozumiesz dzisiaj Atakuje mnie
A potem mówi: Dostojewski Raskolnikow, rewolucja Gilotyna, szafoty krwi Szalone sny
Wylądowała w szpitalu A ja dalej słuchałem jej Chciała powalczyć ze swoim życiem Myślała – będzie lżej Zabrała mnie na swoją plażę Ze swoim psem Okularnica – tak niewiele o niej wiem
A potem mówi: Dostojewski Raskolnikow, rewolucja Gilotyna, szafoty krwi Szalone sny
A potem mówi: Dostojewski Raskolnikow, rewolucja Gilotyna, szafoty krwi Szalone snyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.