Szelest ścian dotyka Mnie, cisza w której brakło Cię na dobranoc. Może spotkam nową twarz, Mona Lisa choćby była nie to samo. Nie ma już naszego, zobacz słońce już wstało, nowy wschodzi ktoś. Lecz czy to Ja, to nie Ja
Mrok ulic ze Mnie drwi, że zgubiłem oczy te co prowadzą. Kamienice śmieją się, śmierć księżyca prosi Mnie bym przystanął. Zobacz jak kończy się, cały był ledwie ćwierć, prawie nie ma go. Leczy czy to Ja, to nie Ja.
Czasem bywa całkiem tak, jakby świat zaczął dziać się od nowa. Na szydełkach Twoich słów, widzę Nas idziemy, wróć, znów od nowa. Zdarza się, wracam w ten do tych dłoni, wspólny dreszcz, obok Ciebie ktoś. Lecz czy to ja, to nie Ja. To nie Jaaa, to nie Jaaaa... To nie Ja!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.