Brakuje Kaczmara, który bystrym okiem Rzuciłby spojrzenie na to wszystko wokół, Objąłby nasz kosmos swoim chłodnym wzrokiem, Umiałby popatrzeć na to wszystko z boku.
Brakuje Kaczmara, który by potrafił W jednej pieśni zawrzeć planety diagnozę, W sedno, jak nikt inny, umiałby utrafić Celnie, jak nikt inny po nim już nie może.
Brakuje Kaczmara z tym jego humorem, Którym przez łzy śmiechem potrafił przywalić, Rozliczyć się z Bogiem, Ojczyzną, Honorem I Prawdę z zalewu nieprawdy ocalić.
Brakuje Kaczmara z jego silnym głosem, Którym by niejedną umiał drogę wskazać, Zdołałby wyrazić zmagania z chaosem, Przekonać, że słabość – to nie znaczy: skaza.
Brakuje Kaczmara, który w swojej pieśni Pomiędzy wierszami potrafił przemycić To, co inni w książce musieliby zmieścić, By, co najważniejsze – starać się uchwycić.
Brakuje Kaczmara, by słowem wychłostał, Ku serc przerażeniu poruszył nas frazą, Wszak dojrzeć swe błędy – rzecz to jest nieprosta, A pieśń jak szczepionka – chroni przed zarazą.
Brakuje Kaczmara i jego melodii, Akordów chwytanych „do góry nogami”, Wyćwiczonych najpierw na pieśniach Wołodii, By się później z Jacka dogadać słowami.
Brakuje Kaczmara z jego komentarzem, (Po którym nic dodać właściwie nie sposób), By w kalejdoskopie bieżących wydarzeń Odróżnić swe błędy od wyroków losu.
Brakuje Kaczmara i jego polszczyzny W czasach, kiedy coraz mniej już znaczą słowa, Kiedy na języka oborniku żyznym Rośnie, gdzie popadnie, chamska nowomowa.
Znaleźć własny temat, wyśpiewać samemu, Każdy, tak jak umie, niech się jakoś stara. Czy prędzej, czy później – przyśnią się każdemu Słowa nieuchronne : Brakuje Kaczmara...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.