miał kapac drip a kapią łzy troche zagubiony w drodze na szczyt
typy mi pisza ze to over party spisuje na kartki to poczatek ep nigdy sie nie skoncze odbije sie echem popełniam błedy bo jestem człowiekiem
nie bede jak reszta chce byc unikatem zobacz co zrobił ten mały uszatek czasami psycha siada lecze ją rapem muzyka dała juz mi nie jeden kwiatek patrze na zycie różowym pryzmatem bywało ciężko wziąłem to na klate
zawsze chciałem być jak jeden z was dzisiaj mam kazdego w najgorszych snach zyciowe pomyłki a w głowie ciagły jet lag chciałbym udawać że was nie pamietam
dookoła pustka zimny bruk oni chca zebyć upadł juz z braku laku muisz zrobic ruch pokazać im siłe nie gadaj głupstw zamkniecie w sobie jak kolczasty durut robisz sobie krzywde nie chcąc sie kłuć
miał kapac drip a kapią łzy troche zagubiony w drodze na szczyt
nie mam siły juz dalej biec sepy pustka no i deszcz pisze jzu chyba setny tekst drugi monolog to był tylko gest
na bloku wiszą złamana serca chcesz sie pochawalic udajesz strzeclca niby masz glocka a nikt cie nie zna lekiem na smutek dla nich atencja z instagrama laski motto depresja kolejna tercja kolejna cyferkaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.