Raz, Ty.
Bo to jest mój świat, w każdym calu, detalu jest mój na bank, mam taki plan, by nie być w nim sam, z tym co jest we mnie, z tym co jest w nas. Ja o to gram. Ty, Bo to jest mój świat, w każdym calu, detalu jest mój na bank, mam taki plan, by nie być w nim sam, z tym co jest we mnie, z tym co jest w nas. Posłuchaj.
Temat kawałka jest klasyczny, mówił o tym pani Maryli numer, ale to już było w sumie, przyznać to umiem. Faktycznie, masz rację, tak, tak, ale zanim skupicie się na faktach nawińcie jak ja. To mój świat, raz klaryt, nieraz w chuj matnia, wścibscy dzwońcie do mnie jak skończycie mój atlas, ktoś coś mówił, że mówili tacy jedni znowu, ja mówię mu "Weź się obudź" albo "Weź się piźnij w globus" mam powód, każdy jest mówcą po wódce, znów mam to w dupie, gdy szperam w jej bluzce, nie usnę, w chuj ustęp, tego wymaga miłość, więc nie kuś mnie biustem, poznać miło było. Minął mi kompleks bloków, gdy piznął Smarki-Smark, to jakbym zmartwychwstał, wiedząc, że też go miał. Mam prawie dwadzieścia pięć, też pan niebieski mnie wzywał, mógłbym zwrote mieć w klipie, na skórze więc mnie nie ścigaj.
Bo to jest mój świat, w każdym calu, detalu jest mój na bank, mam taki plan, by nie być w nim sam, z tym co jest we mnie, z tym co jest w nas. Ja o to gram. Ziom, Bo to jest mój świat, w każdym calu, detalu jest mój na bank, mam taki plan, by nie być z tym sam, z tym co jest we mnie, z tym co jest w nas. Posłuchaj.
Jak będę miał wypas, przypuśćmy kwit w plikach, to nie myśl, że na klipach będę miał beat samplika. Kupimy sprzęt, nie po to, by go dotykać, i najlepsza w Empikach płyta to będzie niewypał. Dobra styka marzeń, chcę żyć z kimś w parze, mieć mieszkanie z garażem, z tym staniem wokół ziemi łażę, siedzę i myśli warzę, to przez milion zdarzeń, myślę, czy rzucić to wpizdu i żyć jak system karze? Rzadko grywam w karty, nadwrażliwość to jak podpalać ląd trzymając za czubek petardy nie wolno spuścić gardy, lecz pozbądź się pogardy, tak mówię do siebie i bądź w tym twardy. I myślę sobie, że mam fart, w jednej dłoni mam jej dłoń, w drugiej mam plan, by nie być sam. Nie pytaj czemu gram, ja i mój człowiek Maik, gramy to va bank.
Bo to jest mój świat, w każdym calu, detalu jest mój na bank, mam taki plan, by nie być z tym sam, z tym co jest we mnie, z tym co jest w nas. Ja o to gram. Ty, Bo to jest mój świat, w każdym calu, detalu jest mój na bank, mam taki plan, by nie być z tym sam, z tym co jest we mnie, z tym co jest w nas. Posłuchaj.
Dbam tylko o tych jednych, co są mi bliscy, wierni, eliminuję wszystkich obcych jak faceci w czerni, pstrykam długopisem przed oczami, niech zapomną to zło, co wyrządzili obcy między nami, kiedyś chłopcy, dziś faceci z jajami, zawodowcy w piciu litrami, w życiu się zabawiamy, a w życiu? jak w polskim piłkarskim bagnie, chcesz piątkę z przodu, ale tylko czasem coś z łaski wpadnie. Czas kradnie mi młodość, da mi w prezencie siwy włos, więc daję to słowo, niech chociaż zostanie głos. Kajdaci piszą sto, mandacik za bro, wariaci myślą, że to starczy by przekupić los. Ja mam flow i trenuję go, nie mów mi, że to błąd, wiem, że przy ty odpływasz, więc nie pytaj gdzie jest ląd, nawijam stąd - 26-900 lecz nie tylko to trzymam w ręce, enter ziom.
Bo to jest mój świat, w każdym calu, detalu jest mój na bank, mam taki plan, by nie być z tym sam, z tym co jest we mnie, z tym co jest w nas. Ja o to gram. Ty, Bo to jest mój świat, skumaj w każdym calu, detalu jest mój na bank, mam taki plan, by nie być z tym sam, z tym co jest we mnie, z tym co jest w nas. Ja o to gram. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|