Ziomeczku już nie wracaj, wypisałem Ciebie już,
Czy dla Ciebie jest ta strata, takich jak Ty jest tu w chuj.
Wspólny biznes to jest fikcja, i nie wyszło jak bym chciał,
Tu złym ziomkom dałeś przykład, teraz 'siema' nie mów nam.
Było tak, że szło tu lekko i , było tak, że ciężko było mi.
I nie mogłem wtedy zrobić nic, w kiepskim filmie przyszło grać mi.
Każdy aktor kwestie swoje miał, niemy skład i każdy tu umiał grać
Nie do podrobienia było czasem gdy mówiłeś nam
Nie spodziewałem się, że odpierdolisz numer,
Jak szansa pojawiła się to w chuja grałeś
Ze mną nie zagrasz już, daleko w tyle jesteś.
Mam Cię głęboko w dupie, w dupie mam twoje pretensje.
Wiem, zaboli to kilka osób bo,
Jest jeden zły sposób lub dobrych sto.
Hipokryzja ma 666 kod,
Mówisz nie, robisz tak, wypierdalaj stąd.
Co jest z nami, ziomeczki pytacie?
Wszystko dobrze, póki mam w was napęd.
Dużo znaczycie dla mnie, ja dla was znaczę
Kurwa możecie liczyć na mnie zawsze.
Żyje tak, jak każdy z was żyje,
Nie jestem fai ter, ale za was zabije.
Patrz mi w oczy, jak możesz skurwysynie.
Widzę, że będziesz sam po twojej minie.
Prawda jest tylko jedna,
Chuj nie ziom, jak ziom tylko na kolędach.
Jak WSP nawinęło wiem sam.
Twarz masz jedną, więc nie spal.
Nie spodziewałem się, że odpierdolisz numer,
Jak szansa pojawiła się to w chuja grałeś
Ze mną nie zagrasz już, daleko w tyle jesteś.
Mam Cię głęboko w dupie, w dupie mam twoje pretensje.
Nie spodziewałem się, że odpierdolisz numer,
Jak szansa pojawiła się to w chuja grałeś
Ze mną nie zagrasz już, daleko w tyle jesteś.
Mam Cię głęboko w dupie, w dupie mam twoje pretensje.
Skurwielu, weź nie mów do mnie,
Jak mogłeś odwrócić się nagle.
Gdy nagle znalazłem się na dnie,
Zhańbiłeś moje zaufanie.
Powiedz, kiedy mi powiedziałeś prawdę,
ja pierdolę twoją improwizację
i twój dwulicowy charakter
teraz wiem, co jest dla mnie ważne.
Wiem, co daje mi siłę jak artel,
Przeszłość już dawno uleciała z wiatrem.
Nigdy do niej nie powrócę kurwa,
Wróg jest dla mnie jak ultradźwięk.
Mogę dla ciebie zrobić to samo,
bo szacunek daje tym ludziom.
Co ten szacunek odzwierciedlają ,
A ci, co nie rozumieją , są daleko za mną .
Nie spodziewałem się, że odpierdolisz numer,
Jak szansa pojawiła się to w chuja grałeś
Ze mną nie zagrasz już, daleko w tyle jesteś.
Mam Cię głęboko w dupie, w dupie mam twoje pretensje.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|
