Stary, zakurzony, zapomniany jest antyk-wariat. Oddzielony, zalepiony, wysiedlony, nic nie jest wart. Nie zrozumie, nie zapomni kto jesienią, kupił u niego paczkę papierosów...
Skreć w ulicę, z lewej trzecia, z prawej druga będzie tam skręć. Jakbyś zgubił bądź gotowy, na walnięcie trzech mocnych cięć. Wariat trzyma niebo, żeby nie spadło Ci na łeb, a Ty, jak to Ty.
Ref. Kładź, chryzantem biały jak śnieg. Wyschnie tam na grobie. Kładź, chryzantem biały jak śnieg. Wyschnie tam na grobie.
Gdy zobaczysz o co chodzi, lub nie chodzi, może już ktoś iść. Odwróć zatem szybko wzrok i popatrz, tam może już ktoś iść. Jeśli wejdziesz bez pukania, na spotkanie, w stary jego dom, no to skażesz, go na śmierć.
Stary, zakurzony, zapomniany, jest antykwariat. Zalepiony, oddzielony, wysiedlony, nic nie jest wart. Jeśli wejdziesz bez pukania, na spotkanie, w stary jego dom, no to skażesz, go na śmierć.
Ref. Kładź, chryzantem biały jak śnieg. Wyschnie tam na grobie. Kładź, chryzantem biały jak śnieg. Wyschnie tam na grobie. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|