Kręcę gibona i odpalam blanta Tuż przy Mnie Ona co miliony warta Na buzi uśmiech jej na wagę złota Tonę jak debil w jej błękitnych oczach Dłonie w dotyku jak jedwab Błyski w jej oku i cudowny make up Miała być przyjaźń Wyszło co innego jednak (ohhh)
Wczoraj na melanżu byłem z Nią Zerowaliśmy browar Razem nad jeziorem Tylko ja i Ona Wczoraj na melanżu byłem z Nią Od słowa do słowa Powiedziałem patrząc w oczy jej Jak mi się podoba
Wszystko czarno na białym Jej piękne włosy gładkie jak aksamit Nie ma nikogo zostaliśmy sami Nie ma nikogo daleko za Nami Więc poczuj ten looz Więc poczuj ten looz Co ma być to będzie Za Nami kurz Znów parę stów Wydamy i zrobimy zdjęcie Czeka na Nas znów kolejne miasto Chciałbym dzisiaj znów tu przy Niej zasnąć Za oknem już powoli jasno Podaj hasło, ej, neony powoli gasną Czysta wódka no i zimny browar Czym mała Mnie jeszcze zaskoczysz Język plącze się stoję na nogach Gdy nagle widzę te oczy (jeej)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.