To powraca coraz mocniej, bliżej Długie światła i trąbi Mam marzenie nie umierać, ale przestać wątpić W cztery oczy z iwego stary będzie blisko Nie patrz w oczy kierowcy tylko skacz Niech nie płynie rzeka łez bliskich Jeśli płakać, to ze szczęścia Bo wyniszczony człowiek znajdzie spokój Krew w pięściach wystygnie, czas rany zagoi Bo goi, jest dobrze, bo goi Tak lekko, pokoik w moim niebie na mnie czeka Mam marzenia, by w pokoiku przy stoliku pić eliksir zapomnienia Być sam tak daleko od koszmarów tych Które kładą, cień a wiesz o nich tylko ty
Ja nie umrę nigdy, bo ja nie umieram wcale Śmierć mnie nie chce widzieć Ja tyle razy stałem na krawędzi Z zwierzchnością oko w oko Umierałem tyle razy, ale ciągle ciągne ten wózek Swym zapałem pasującym do kamieni Wkurwiam naraz, kiedy pragnę żyć, to niechce I na odwrót Choć się staram z kostuchą dogadać To jak ta pizda kręci Smokowi pomogła ami nie chce przyjebać pieczęci Na bilecie go to wymarzony Eden Chociaż rzucić okiem jak wygląda raj Bo nie wiem, czy w ogóle warto walczyć jest to pytanie Dręczy, jeśli walczyć, to do, kiedy od dawna się kręci W kółko powraca i łape wciąga(?) w bagno Gotów sytuacje, które chęć do życia kradną Roztrzaskane pięści blizny ból coraz więcej Rozpierdolić w pizdu i umrzeć czym prędzej
Moje brudne serce tłoczy brudną krew Brudnymi żyłami płynie Ta tęsknota i gniew Zaproszenie, by zatańczyć ostatni raz Tango śmierci Po czym zasnąć na zawsze z pamięci Kasując te wszystkie złe myśli Przekleństwa kurewstwa Co żyją mym życiem Jest jak choroba dziedziczna Bez powodu nabyta I wyniszcza człowieka nie dając mu żyć pełnią życia Myślę opcja eutanazja Pod kołami tira, gdy nadarzy się okazja Bo ja w takich chwilach sram na, to życie Sam zabić siebie mam ochotę Happy End stylem bycie Oznajmij światu Tak rozkminiam, kiedy sił brakuje I brakuje wiary, by ponaprawiać błędy CO ciążą i huj z tym moje, czy czyjeś Na krawędzi, ale ciągle żyje
Kiedy przyjdzie nowy dzień Kiedy wstanę rano Spojrzę w lustro i zobaczę twarz do wczoraj przegraną Cały czas odmienię ten Smutek płynie ze snem Jutro będzie nowy dzień Chociaż teraz jestem
Kiedy przyjdzie nowy dzień Wtedy wstanę rano Spojrzę w lustro i zobaczę w ten szanse na wygraną Wczorajsze zwątpienie i smutek płynie ze snem Jutro będzie nowy dzień Bo ty przy mnie jesteśTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.