1. Zaczynamy party, wiec wykładam na stół karty. To nie żadne żarty, będę zaradny. Wypierdalam jak petardy . Jestem synem Sparty. Los Twój będzie marny, gdy to Ja pilnuje warty. Przekaz w tym zawarty, tekst nie płytki lecz brutalny. Uciekam od prawdy, zaistniał problem nagły. Jak Bóg z Olimpu napierdalam na dopingu. Nadchodzi zderzenie, walka na ringu. Możesz mówić mi wikingu, słowa na sparingu, znasz mnie doskonale, więc mi kurwo dopinguj.
2. Ze mną, załoga skasujemy armie wroga. Gdy zwichnięta noga, będę kurwa jak stonoga. Domowe nagrania, Drezdenko Was pozdrawia. To moje zagrania, nie głoszę Ci kazania. Wbijam w ich starania, słowem nakurwiania. Niby dusza, bratnia dla mnie to legalna mafia. Grozą, szantażują brak emocji nic nie czuja, łapy Ci też skują z przestępcami negocjują. Sygnał wykonany słowem robię `Czary Mary`, zamiast grama dżazu to policjant do samary. System jest zjebany, śmiertelny cios zadany, zostawi spore rany chodź nie będę pojebany.
3. Jestem przekonany, że to w serce cios zadany. Na siebie tylko zdany, czuje ze brak silnej wiary. Imprezki, imprezki na nich kreski, klimat miejski. Nie będę klepać w deski no bo klepią tylko pieski. Towar czasem trefny, ulica dom i sekty, niech Ci grają bębny weź wyluzuj i pal skręty. Komentarz jest zbędny, Ja nie będę nigdy trendy. Mam specjalne względy, ukryte talenty, zaklęte elementy, kurwo wejdzie Ci w piety. Każdy mięsień spięty, brak mi tu zachęty, cechują Nas talenty, tej muzyce zawsze wierny. To jest przedstawienie, a Ja głównym bohaterem. Co by się nie działo to podziemna scenę cenie...
To podziemna scenę cenie...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.