Wszyscy piszą o miłości nie jestem jedną z nich. Spędzam wieczór z przyjaciółką, oglądamy film. Walentynki to nie przymus. Nie moja bajka to nie powód jest do wstydu, że jestem sama. Nie chce mi się bawić w miłość u mnie. Wszyscy myślą ze mi przykro może trochę…
Odpuściłam sobie randkę, nie wyjdę dziś stąd. Przyjaciółki od tego są.
Wcale nie chce pierścionka Nie chce ślubu. Nie chce sprzątać. Nie mam czasu na facetów. Nie chce słuchać ich problemów. Nie chce romantycznych gestów spacerów, prezentów. Nie, nie jestem zazdrosna, bo lubię być wolna.
Miało być inaczej, zupełnie inaczej. Miał być ten jedyny, wymarzony i prawdziwy. Nie zaufam już nikomu, chyba, że mojemu kotu. Nie pozwolę już się zranić, nie przekroczysz moich granic.
Każdy z nich jest taki sam. Każdy z nich jest pełen wad. Więc po co tracić czas?
To nie koniec świata, do szczęścia nie potrzebujesz chłopaka!
Wcale nie chce pierścionka. Nie chce ślubu. Nie chce sprzątać. Nie mam czasu na facetów. Nie chce słuchać ich problemów. Nie chce romantycznych gestów spacerów, prezentów. Nie, nie jestem zazdrosna, bo lubię być wolna, bo lubię być wolna wolna, wolna, wolna!
Nie chce romantycznych gestów, (Nie chce romantycznych gestów) spacerów, prezentów, (spacerów prezentów). Nie jestem zazdrosna, (nie jestem zazdrosna), bo lubię być wolna!
Wcale nie chce pierścionka. Nie chce ślubu. Nie chce sprzątać. Nie mam czasu na facetów. Nie chce słuchać ich problemów. Nie chce romantycznych gestów spacerów, prezentów. Nie, nie jestem zazdrosna.
Wcale nie chce pierścionka. Nie chce ślubu. Nie chce sprzątać. Nie mam czasu na facetów. Nie chce słuchać ich problemów. Nie chce romantycznych gestów spacerów, prezentów. Nie, nie jestem zazdrosna, bo lubię być wolna.
Wcale nie chce pierścionka. Nie chce ślubu. Nie chce sprzątać. Nie mam czasu na facetów. Nie chce słuchać ich problemów.
Nie chce romantycznych gestów spacerów, prezentów. Nie, nie jestem zazdrosna, bo lubię być wolna.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
