Luźno, luźno, ale trzeba rozpierdolić Mówi Szpaku z miasta grzechu, wyćpany latam jak Kobi To ja mam kody na grę, przejdę ją ot tak Mieszkam w blokach czwarte piętro, a i tak mam duży rozmach (ta) Będzie głośno o Morągu Pierwszy raper poza miastem jedzie w trasę Z dobrym grassem niech palą co my Nie chce słuchać ich opinii jeśli nie zbiliśmy piony Jestem zwykły ziomek co miał pomysł by se rapy tworzyć Nic się nie zmieniło, jestem ciągle taki sam Chociaż elo ślę ci prosto z Alcomindz Moi ludzie wczute małpy jak skurwysyn Każdy buja się jak nygy kiedy rzucam skuty rymy To ten meteory stówy po nich znaczniej więcej widzę Moje drony gdzieś nad miastem obserwują tą ulicę Mów mi ufo bo jak spotkasz to Cię wygnie jak skurwysyn I nie pytaj matki o hajs, dam Ci dźwiękiem narkotyki Dobry bambo Sosa bejbi, ciągle szmące wersy z bitem Nawet rok nie jestem w grze, a już słyszysz moją ksywę Uga buga skurwysyny czas rozjebać grę od środka Ja to wirus tych osiedli wykorzystam co mi los dał Złote tace koko, ja nie jestem hustla boy Chociaż jak mi coś tu wpadnie no to szybko puszczę ziom (trr trr) Ciągle dzwoni mi telefon od ziomali Wkładam Jordy se na stopy, lece z nimi zwiedzać stany Wyjebany z akcji dzieciak, zawsze żyłem ponad blokiem Marzeniami w GBe lałem z nimi ostro kodę Chociaż Sosa dawno umarł no to ciągle w bani siedzi Czekam na powrót z zaświatów murzyna co nosił dredyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.