1. Kolejny wieczór sam, znowu spędzam na siłowni Inni wolą łykać wódę, ja trzymać sztangę w dłoni Chcę udowodnić wszystkim, że muszą obrać cel Moją drogą jest siłownia, dzisiaj dowiedziałem się
Chcę dawać motywację, by inni nie poddali się Tak z zaciśniętą pięścią, pokazać innym, że Potrafisz przybrać masy, nie tylko przez odżywki Radzę Ci to odrzuć, posłuchaj mej nawijki
Zacznij trenować, jeśli chcesz być większy Poprzez granie, nie wyrobisz sobie mięśni Kiedy przyjedzie gorszy dzień, wyładuj na siłowni Nie wyżywaj się na bliskich, bo to strasznie boli
Gdy nadwyrężysz mięsień, to odpocznij kilka dni Spróbuj odstawić na chwilę, aby nie stało się nic Wiem jak raz spróbujesz, to wciąga jak narkotyk Trenuj do samego końca i w połowie nie mów dosyć
2. Jak patrzę na te psyki, chce mi się już rzygać Tu co drugi się wozi, w zbyt obcisłych jeansach Jak nawinął to Krasza, "chłopak musi być chłopakiem Wyćwiczyć swoją siłę i czasem przyłożyć w japę"
Jeśli osiągniesz cel, to się nie poddawaj Ćwicz do samego końca, w życiu się to nada! Musisz być zawzięty - na świecie same hieny Zobaczą drobne ciało, oskubią Cię bez ściemy
Nie masz swojej siłki? To jest ta przeszkoda? Masz w sobie tyle chęci? Próbuj coś zmontować Nie ćwiczysz dla kogoś, robisz to dla siebie A jeśli wierzysz w to, to założysz także dietę
Nie na marne wylałeś, tyle potu jak i krwi Czasami było trudno, by wstać i otrzeć łzy Tego nie pamiętasz, bo dziś bijesz swe rekordy Nie odpadłeś po miesiącu - jesteś chłopak mądryTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.