1. Rzuca się w oczy, twoja obcisła bluzka . Twoje długie włosy i umalowane usta . Chcesz trafić w każdego gusta ? Nie wierzę w cuda. Jesteś na to za pusta, więc to ci się nie uda . Pytasz co mnie boli ? Wiesz, o czym tak rozkminiam . Wiesz, po co i dlaczego, taki temat rozpoczynam . Chcesz wyrwać na wdzięki, których wcale nie posiadasz . Zrobiłabyś wszystko, by chłopak cię zagadał . Taka lala malowana jak ty, nie ma na co liczyć . Ziom co ci kasę dawał, nie on cię rozdziewiczył . Co tam się stało ? Powiedziałem coś nie tak ? Powinnaś o tym wiedzieć, że to kiedyś pójdzie w świat . Powinnaś się z tym liczyć. Nie rób z siebie takiej damy . Możesz mocno się przeliczyć . Będziesz miała jechane . Ty się wsłuchaj w to, co mówię . Do tego się dostosuj . Przecież nie chcesz, bym przy ludziach w tej sprawie doszedł do głosu .
Ref: Nie będzie święta, bo się urodziła kurwą . W oczy kłamie mamie, blazda dziwka, więc jadę z nią równo . Stwarza pozory sieroty, że to ona pokrzywdzona . Rozpowiada głupie ploty . Kurwo, bądź upokorzona ! Omamie mi wyglądem, że kurwo, ogarnij się . Skumacie z lachociągiem, co na dobre wam nie wyjdzie . I właśnie na tym bicie, ukazuję jej oblicze . O kurwie dwulicowej, szmacie - prawdę tu słyszycie .
2. Ostrożnie, wiesz, to jeszcze nie jest koniec . Może w końcu się ogarniesz, zdejmiesz z głowy koronę . Szmato sterowana modą - mocno kurewskim wzrokiem, patrzysz tylko na to kto by nie wrzucił cię w gablotę . Taki, który cię zagada . Prawdziwy desperat co nigdy nie widział świata, a ty łapy zacierasz . Nie wiem jak to odbierasz, lata mi to wkoło chuja, że na osiemnastce komuś za kasę jajami bujasz . Chwalisz się przed kolegami, jesteś dla nich niedostępna . Walisz się za ich plecami . Mocno chcą cię [ty kurwo!] wymacać . Liryczny morderca, pokazuje całą prawdę . Kłamiesz ludziom prosto w oczy, więc ci kurwo to wygarnę . Jesteś nastoletnią blazdą, nieznającą żadnych zasad . Dla której liczy się kasa, by w ręku mieć kutasa . Teraz zupełnie bez ściemy, na 100 % zawodowo, nie odrodzisz się na nowo - puszczam w miasto szczere słowo .
Ref : Nie będzie święta ...
3. Na końcu przypomnę dla chłopaków z tego miasta . Omijajcie kurwisko, której gwiazda dawno zgasła . Ona mieli bajkami, nie róbcie z siebie debili . Będą cisnąć wam na mieście, w każdej dobie, każdej chwili . Jak was zobaczą przy niej, chyba nikt tego nie chce, to trzymajcie blazę z dala . Mówię, szmaty nie bierzcie . A ty kurwo, na mnie nie mów, że ja tu jestem nikim . Bo ja pozostaję w grze, w uszach słyszysz gry wyniki .
Ref : Nie będzie święta ...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.