Był 17 listopada kiedy ją poznał, siedziała sama w parku późną nocą samotna. On podszedł do niej, spytał, co tu robi sama Ona milczy jak grób i nic mu nie odpowiada. Usiadł obok niej dłonią przejechał po policzku, ona spojrzała mu w oczy i powiedziała ''idź już'. Chłopak chciał jej pomóc, na kartce zapisał numer, "Zadzwoń do mnie, będę czekał, dziś już nie usnę." Kilka godzin później dostał wiadomość, Poszedł do parku, czekała na niego ponoć. Chłopak pełen nadziei, czuł, że ona czuje to samo, Rzuciła mu się w ramiona powiedziała ''dałeś mi radość'. Chłopak nic nie rozumiał ale mocno ją przytulił. Ona powiedziała "Spójrz mi w oczy", on podniósł głowę Powiedziała "Nie odchodź''. Ja wcale nie chcę odejść. To dziwne, ale czuję, że chcę być przy Tobie.
Z oczu łzy płyną w dół, Smutny człowiek stoi tu. Serce łamie się na pół, nie płacz już, Proszę, stój! Nie zostawiaj w tyle mnie, Ja chcę tylko dotknąć cię, Zatrzymajmy się, pokochajmy się.
Ta miłość miała być tak idealna, On kochał ją ona czuła się kochana. Jedno pytanie dręczyło nocami go, "Czemu wtedy płakałaś co jest no!" Któregoś dnia on w końcu spytał się, Ona szlocha w jego ramię, On płacze też, Słowa w głowie ''Mam raka kochanie'' "Spokojnie damy radę skarbie". Następnego dnia już się nie spotkali, Odeszła od niego, on płaczę nocami. Teraz siedzi na balkonie i patrzy na gwiazdy, Czyta list i wie, że jego anioł tańczy z innymi aniołami.
Z oczu łzy płyną w dół, Smutny człowiek stoi tu. Serce łamię się na pół, nie płacz już, Proszę, stój! Nie zostawiaj w tyle mnie, Ja chcę tylko dotknąć cię, Zatrzymajmy się, pokochajmy się.
Chłopak załamany, nie wie co ze sobą zrobić, Jeszcze przed śmiercią napisała list o tej historii, "Pamiętaj, ja zawsze będę przy Tobie. Ty będziesz w moim sercu, Jeśli chcesz, to odejdź, mnie już nie ma, choć bardzo chciałabym. Byłam chora na raka, Tak już musiało być. Proszę, zaopiekuj się moją mamą, wiesz, że jest chora. Wiem, że dasz radę, czułam tą siłę w twoich ramionach. Czułam się wolna zdrowa przy tobie, Przepraszam, że nie powiedziałam wcześniej, wybacz proszę, Kocham Cię, przytul moją młodszą siostrę, odchodzę." Co? Jak to? Nie rozumiem, zaczekaj! Nigdy nie wypuszczę cię z mojego serca. Chłopak związał pętlę, Krzyknął ''Zaczekaj!'' Pamiętasz? Razem chodźmy do nieba.
Z oczu łzy płyną w dół, Anioł przy aniele już. Jedno serce osób dwóch. Teraz już razem tu, nie zostawię nigdy cię. Poczuj siłę przytul się, Razem ponad kres, Bardzo kocham cię.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
