Los jest okrutny zabrał z tego świata wiele osób, śmierć nie przyszła więc odeszli w inny sposób. Zwisając w dół pożegnali się z tym światem zostawiając list żegnając się z bratem Ile teraz ludzi na świecie popełnia ten błąd odchodzą w męczarni nie czekając na osąd. Nastał czas rozliczeń, bardziej pamięć ci przybliże gorzki strumień na centarzu gdzię palą się znicze. Tu przy każdym grobie, płonie swoją iskrą ogień, marsz grający, konwuj z karawaną tak bywa na codzien. Puste drewniane pudła zapełniają się po brzegi, zamknięte zakopane, nie ruszane już przez wieki. Jak blisko i daleko aby grunt nas pogrążył ile sam będę żył nim kalendarz się skończy. Bo to świat dla ludzi z honorem pełnych pasji, nie dla ciebie chłopcze co nie masz racji.
W szkole uczono jak mądrym dziś być, co mi zostało po tym skoro nie umiem żyć. Te chore ambicje przekazywane z pokolenia, dziś pijemy za pamięć ich uczczenia. Teraz jest ten czas, wielki czas rozliczeń jak byłeś pilny uczeń, to zapal dla nich znicze Spalone kawałki papieru płoną jak pochodnia na nich zawarte swe uczucia które niszcze co dnia.
Cichych westchnien szept ku drodze do nieba, splamione krwią resztki naszego sumienia. Napraw wszystkie błędy nim opuścisz nasz świat po co masz sie męczyć z sumieniem przez następne setki lat. Jak mawiał nasz ojciec ten świat jest jak z kart, trudno sobie go ułożyć, lecz jest wiele wart. Pod naszymi stopami leżą szczątki ludzi, skierowanych ku niebu, odwróconych do ziemi plecami. Zapadli w wieczny sen, nie obudzisz już nikogo, zamknięte ciało uwolniona dusza, którą idzie drogą. Usłaną tam gdzie i my kiedyś stąpniemy, najpierw zaliczymy lekcje życia i znikniemy. łatwo jest wierzyć w to, że coś trwa wiecznie Chcemy zawsze zniszczyć to, co jest dla nas niebezpieczne człowiek ma prawo patrzeć na drugiego z góry tylko kiedy chce mu pomóc, aby podniósł się do góry.
W szkole uczono jak mądrym dziś być, co mi zostało po tym skoro nie umiem żyć. Te chore ambicje przekazywane z pokolenia, dziś pijemy za pamięć ich uczczenia. Teraz jest ten czas, wielki czas rozliczeń jak byłeś pilny uczeń, to zapal dla nich znicze Spalone kawałki papieru płoną jak pochodnia na nich zawarte swe uczucia które niszcze co dnia.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.