Spadające gwiazdy Mistyczne konstelacje Leżę nocą na polanie Oglądając niebo Połyskuje co chwilę Czarne jak atrament niebo Pełne oceany, jasnych Ciemnych planet
Żyję poza snem Cmentarz, środek miasta Gdyby zostać w miejscu Unosić się wśród pyłu
W ołowianym świetle Wieczór podupada Ciepło przenika Twarze w pełnym blasku Izotropiczny ruch
Ref Dźwięki skrzydeł nagła cisza Lśni odbity turkusowy blask Krople deszczu biją w twarz Rwie zimny wiatr Ciepło wtapia w moją skórę Rozedrgane cząstki światła Gdybym mógł, patrzyłbym dalej W atrament rozlanyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.