Czasami, gdy mam chandrę i jestem sam, Kieruję wzrok za okno, wysoko tam, Gdzie nad dachami domów i w noc, i dniem, Nadpływa kołysząca, ...marzeniem, ...snem.
I ona taka w tej białej sukience, Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech. Chwyciłem mocno jej obie ręce Oczarowany, zasłuchany w słodki śmiech.
I cała w żaglach, jak w białej sukience, Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech. Chwyciłem mocno ster w obie ręce I żeglowałem zasłuchany w fali śpiew.
Wspomnienia przemijają, a w sercu żal, Wciąż w łajbę się przemienia dziewczęcy czar. Jeżeli mi nie wierzysz, to gnaj co tchu, Tam z kei możesz ujrzeć coś z mego snu.
I ona taka w tej białej sukience, Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech. Chwyciłem mocno jej obie ręce Oczarowany, zasłuchany w słodki śmiech.
I cała w żaglach, jak w białej sukience, Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech. Chwyciłem mocno ster w obie ręce I żeglowałem zasłuchany w fali śpiew.
I ona taka w tej białej sukience, Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech. Chwyciłem mocno jej obie ręce Oczarowany, zasłuchany w słodki śmiech.
I cała w żaglach, jak w białej sukience, Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech. Chwyciłem mocno ster w obie ręce I żeglowałem zasłuchany w fali śpiew.
Nie wiem, czy jeszcze kiedyś zobaczę ją, Czy tylko w moich myślach jej oczy lśnią? Gdy pochylona, ostro do wiatru szła... Znowu się przeplatają obrazy dwa:
I ona taka w tej białej sukience, Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech. Chwyciłem mocno jej obie ręce Oczarowany, zasłuchany w słodki śmiech.
I cała w żaglach, jak w białej sukience, Jak piękny ptak, który zapiera w piersi dech. Chwyciłem mocno ster w obie ręce I żeglowałem zasłuchany w fali śpiew.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.