Codziennie gdy wyglądam przez okna To istnieje tam tylko kłamstwo i zbrodnia A mieszkam tylko w małej Jastarni Gdzie wraz z moimi zaufanymi ziomami Jadę z każdym bitem jak Ostry z freestyle'ami I tu tak będę zawsze w tym trwał Bo widzę jak nisko upadł świat Tak mało radości dziś w nim gości Więcej kłamstwa, chamstwa i zbrodni Więc lepiej trzymać się z ziomalami Bo nikt bezkarnie nie będzie knuł za plecami A gdy nadejdzie chwila czystej prawdy Moi dobrzy kumple znów pójdą na zwiady I dowiedzą się prawdy moich wrogów Bo im nie odpowiada, że nie mam nałogu Więc posłuchaj tego, niech nie skacze ci ego
Jeżeli ci coś we mnie nie odpowiada Niech wyrazi to piosenka, a nie zwykła zdrada Bo z kumplami każdy jest pieprzonym hiroł A na bicie wychodzi na zwykłe ziroł
Jeżeli ci coś we mnie nie odpowiada Niech wyrazi to piosenka, a nie zwykła zdrada Bo z kumplami każdy jest pieprzonym hiroł A na bicie wychodzi na zwykłe ziroł
Dlaczego jesteś taki? Knujesz za plecami A nie powiesz prawdy i będziesz miał z bani Nic cię to nie będzie kosztowało Tylko wszystko łatwo, szybko wyjaśniało Wybierz bycie moim, życiowym wrogiem A zamknę ci każdy drzwi już przed progiem Bo nie mam ochoty patrzeć na typa Udaje Ronaldo pieprzony celebryta
Opowiadasz się dziś po złej stronie To zła strona w moich dissach już tonie Wolisz być pieprzonym hejterem? Dla mnie już do końca życia będziesz zerem Bo nie znasz się wcale na rapie Ale twój ryj głupoty już chlapie Że to muza dla zwykłego frajera Idź lepiej do swojego przyjacielaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.