To nie serialowych przygód kolejny odcinek to nasze życie ziomek w 100% prawdziwe łatwo tu wdepnąć na minę weź to pod rozkmine my wspólnie i w porozumieniu stanowimy siłę ciężko żyć spokojnie tu gdzie się urodziłem pełno policyjnych suk, nas wzmacnia co nie zabije za pomocą tych nawijek przekazuję jak żyje tu przodu płynę złe zdarzenia zawsze zostawiając w tyle chociaż jeszcze nie basen i wille na razie życie prowadzę inne do przodu idę swoim tempem pozostając człowiekiem a nie krążącym sępem jak te mordy pazerne co tylko tam wciskają gębę gdzie pieniążki są pewne za parę marnych groszy są gotowi sprzedać kolegę co chcę to zdobędę o własnych siłach zemną jest Szajka, moja rodzina czy dobrze czy lipa o nich nie zapominam nigdy bo to nasze życie nie reality chłopak są batalie, konflikty patrz, spójrz dookoła życie to szkoła, walka, blok, na karku głowa to Szajka słuchaj tak łap prawdy słowa
Ref. Jeden żyje w kraju drugi skazany na banicje to nasze życie zgodnie z zasadami pierdoląc policje to nasze życie ciągły hardkor to trwa po dziś dzień to nasze życie na zawsze wolność taką mamy wizje spójrz to nasze życie
Kraków, zasnąć nie jest tutaj łatwo Huta Nowa pochodzę prosto stamtąd rap nuta muzyka dobrze ja ją znam to wszystkim katom wbijam chuja bo to ryzykanto nieraz grube manto na policji nieraz tego się nie przeraź, Szajki nie lekceważ zapamiętaj dobre słowo o tym tu mówimy za tym my stoimy tego tu bronimy, rap tworzymy cały czas tak przez los idę drogą krętą żyje dzięki mej rodzinie ruchom i przekrętom czasem przygnieciony problemów grubą stertą zjednoczony Kraków pozostanie moją męką mam nadzieje wielką że w końcu ktoś doceni rap ludzi którzy przez prawo zniewoleni rap prosto z podziemi w twoje uszy trafia słuchaj tego Nowo Hucka biografia
Ref. Jeden żyje w kraju drugi skazany na banicje to nasze życie zgodnie z zasadami pierdoląc policje to nasze życie ciągły hardkor to trwa po dziś dzień to nasze życie na zawsze wolność taką mamy wizje spójrz to nasze życie
To mój własny życia styl świadomie wybrany zgodnie z zasadami wedle praw nie spisanych dla tych co z wciąż z nami dla nich zawsze oddany w braterstwie szacunku lojalności wciąż bez zmiany mam możliwości i ambicje nigdy przegrany pierdole policje za ból płacę tym samym strzeżcie się kurwy tu każdy tak wychowany tylko krew myje krew, tylko rany goją rany w oczach ludzi przegrany,bo wielokrotnie karany a chuj z nimi Bóg z nami ja wiem że rade damy kurwy chcą skrzyżować plany, syf, wciąż szukają bagna my w cieniu tych ulic tu gdzie węszy srebrna Fabia społeczny wydział śledczy w oknach zło wroga mafia, wciąż o swoje walczę nadzieja znika ostatnia dręczy mnie moja kobieta, spać nie daję morda bratnia nic wam nie udowadniam nic nikomu nie zazdroszczę sam zarabiam sos jak niema to kurwa poszczę całym sobą dbam o to co jest mi najdroższe o to co moje się troszczę z samym sobą w zgodzie od fałszywych skurwysynów, Boże proszę chroń mnie daj mądrość by żyć rozsądnie unikać potknięcia znam uczucie gdy nie ma jak uciec kilka lat z zamknięcia dał Bóg dobra horror dla mnie jedna z dróg do przejścia z podniesionym czołem wciąż w kierunku prywatnego szczęścia nie jedna racja mówię to na rozjebanych pięściach nienawiść to moje prywatne więzienie bez ścian nigdy się nie zmienię jak byś kurwa tego nie chciał to moje życie, o którym nie macie pojęcia tyle spraw do ogarnięcia, wciąż za szmalem pogoni cały czas muszę zapierdalać bo dzwonią oni swój los trzymam mocno w dłoni szczerze w siebie wierzę przybyłem zobaczyłem zwyciężę SzajkaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.