Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

S / Szafir / Smutek & Simon & Kanzaz


Szafir:
Nie należy okazywać tego że masz w sobie słabość.
Wstając rano widzę rzeczywistość zamazaną.
Spoglądając,poprzez smugi co na oknie widze.
Własne łzy, no i boli to okropnie.Wiesz po mnie.
Przeorany płynę prądem rzeki.
Chce znaleźć swoją przystań-każdy brzeg jest daleki.
Zasilam szeregi rozpaczy,a to co chce zastać.
Miłość,radość,przyjaźń z dala od tego chamstwa co się rozrasta.
Zabijając mą pewność.
Niegdyś dobre serce teraz to prawie drewno.
Mam czelność oskarżać tych wszystkich którzy,
brali ode mnie więcej niż są w stanie zasłużyć.
Tych którzy,sprawili że płynęła moja łza.
Teraz pogrążony w smutku znowu dosięgam dna.
No i trwa to dalej, a ja co ja więcej zrobie.?
Zostanę tym kim jestem.W smutku pogrążony człowiek.

Ref:
Pytasz mnie co dzień Co spotkało mnie w snach?
Przeżywam w nich co dzień najcięższy stan.
Bo wiem,że w momencie kiedy opada strach.
Szara rzeczywistość wokół jest jak czysta łza.(2x)

Kanzaz:
Dzisiaj cicho i wolno otwiera powieki.
Każe patrzeć w przestrzeń.
Zamiast płynąć z prądem rzeki.
I nie wiem skąd się bierze i dlaczego tak boli?
Znów podpieram dłońmi skronie.
Średniowieczny melancholik.
Znów się zastanawiam nad mojej egzystencji sensem.
O tym co dobre,nie potrafię myśleć częściej.
Dlaczego ciągle przestrzeń w której trwa jest taka ciasna.
Czemu widzę ciemność?Zamiast ujrzeć trochę światła.?
Ponoć czas leczy rany.Nie uwierzę w to przenigdy.
Czas koi rany,ale pozostawia blizny.
W lustrze zamiast siebie widzę zniekształcone podobizny.
Kogoś kto był kiedyś mną lecz mną nie będzie już nigdy.
Jestem zawieszona w próżni.Beznadziejne pytania.
Dręczą moją głowę równania bez rozwiązania.
W umysłu czterech ścianach.Gdzie nawet cień jest wrogiem.
I zostanę tym kim jestem w smutku pogrążony człowiek.

Ref:
Pytasz mnie co dzień Co spotkało mnie w snach?
Przeżywam w nich co dzień najcięższy stan.
Bo wiem,że w momencie kiedy opada strach.
Szara rzeczywistość wokół jest jak czysta łza.(2x)

Simon:
Rano powstaje a smutek znów stoi na podium.
Podkrążone oczy na to wszystko łykam opium.
Odpadam jak popiół we ognisku problemów.
A życie coraz częściej odpowiada mi trenuj.
I tak ciągle ćwiczę sztukę zwaną życiem.
Dlaczego nie pozwala ona spełnić mych życzeń.
Ale wstaję rano,niedosyt zapijam kawą.
Spoglądam na ten świat zasłonięty smutną firaną
A za nią ludzie podtopieni w złości trudzie.
Szukają rozwiązań w okropnym zielonym brudzie.
I jak tu uciec kiedy dobro zatrute.
Przydepnięte w biednych domach cudzym butem.
A dziecko brudne i smutne zmienia lokal.
Słychać płacz smutku w korytarzu blokach.
Niejeden prosi Boga by każdy dzień w tych kątach.
Był najszczęśliwszym dniem jaki go spotka.

Ref:
Pytasz mnie co dzień Co spotkało mnie w snach?
Przeżywam w nich co dzień najcięższy stan.
Bo wiem,że w momencie kiedy opada strach.
Szara rzeczywistość wokół jest jak czysta łza.(2x)
(Szafir)
Nie należy pokazywać tego że masz w sobie słabość
(Kanzaz)
Wciąż się zastanawiam nad mojej egzystencji sensem
(Simon)
A życie coraz częściej odpowiada mi trenuj
(Szafir)
Idę znaleźć swoja przystań-każdy brzeg jest daleki
(Kanzaz)
I zostanę tym kim jestem w smutku pogrążony człowiek.
(Simon)
Jak tu uciec kiedy dobro zatrute.
(Szafir)
Mam czelność oskarżać tych wszystkich którzy,brali ode mnie więcej niż są w stanie zasłużyć.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Szafir - Smutek & Simon & Kanzaz
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Teledyski » Szafir...
 · Szafir - Hej Teresa

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]