Widzę więcej... Wiem więcej... Tak to jest, mniej więcej. Zabrakło dodać, że to czyni mnie szaleńcem. Niech będzie... Kiedy Słońce z nieba zejdzie, siadam w krześle pod napięciem i... Chcesz wiedzieć?
Mniej więcej, głębiej śpisz... Mniej masz, lepiej śnisz... Ale nie wiesz nic, to klepiesz krzyż. Mi to wiedza jest szaleństwem... Nie wiedza błogosławieństwem była. Nie wiem dziś, gdzie jesteś miła?
Od lat patrzą jakbym wygrał... Nie dają mnie za przykład. Ja patrzę, jak wstaje świt nad... Topię ich żal w kadzidłach... A w powietrzu tylko tik tik... Tik tak... Tik tak... Po was... Dobrze znacie się na ludziach? Ja się dobrze znam na słowach...
Nie gram tu o popularność, wtedy by "to coś" umarło... Wybacz, ale moją szczerość, posądzają o brutalność. pojawiam się bez zapachu, kiedy patrzą się na Zachód... Witaj w mej oazie z piachu #Bibi Netanyahu
Ref.
Dopóki słowo, słowo goni... Zabieram ich z monotonii... Wychodzą po Lobotomii... Wychodzę z nagrodą #Moniz. Daję duszę robotowi, po to żeby ją roztrwonił. Zero ciągot, do korony. Mogę, choć nie mogą oni...
2 zwr.
Ziemskie powietrze dzisiaj jest toksycznie gęste. W smogu spalin, pada szary śnieg z deszczem, na jezdnię... Wszędzie kłębią się gołębie, jak złe myśli w społeczeństwie. To ziemskie powietrze tu jest smoliste i lepkie...
Ziemskie powietrze, pachnie tu bezprawiem. Ślad wypływa z szumem afer, w zoomie kamer, lub znika jak cukier w kawie... Na ekranie show na niby... Bez zmian - błysk w oczach żmii... Lis herbatę wieprzy słodzi, łyżeczkami kokainy.
Wiesz co różni mnie od reszty? Widzę tych, którzy odeszli... Rzeka płynie, tylko bez nich. Dryfują tuż przy powierzchni. Płomień topi wosk świeczki z Indonezji... Kiedy jedni biją w dzwony. ci drudzy się biją w piersi... Innowiercy...
Trę szkliwo szczęk obu... Nerwoból... Nie lekkoduch... Przez popiół, krew w oku. W lewo stów... Tlen - wodór... Lej w szkło tu! Łatwo złamać kręgosłup przez ogół.
Ref.
Dopóki słowo, słowo goni... Zabieram ich z monotonii... Wychodzą po Lobotomii... Wychodzę z nagrodą #Moniz. Daję duszę robotowi, po to żeby ją roztrwonił. Zero ciągot, do korony. Mogę, choć nie mogą oni...
3 zwr.
Spójrz o tam... Lecę... Lecę... Panie miej ich w swej opiece. Mam na koncie już dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć zleceń, więc się nie ciesz. Chcesz nie wiedzieć, no to nie wiedz, że zaraz tam będzie meczet. Cięcie trzecie...
Ence - pence... W której ręce Nefretete ma monetę przez ćwierćwiecze? Jesteś więźniem przez niewiedzę. Ja przez tę wiedzę tu jestem specem, jak emeryt w świecie przecen... Kręcę hecę.
Ksenofob?! Nie no skąd! Nierozsądny jest osąd, tych co mają brudne łapy, nie styrane ziemią stąd... Wywiadowcza propaganda ma ból dupy #hemoroid. Niech nie straszą przemocą, bo obudzą Yellowstone!
Nasza wina... Wasza wina... A skończy się na karabinach, za szmal Rabina. Szara bida zaciśnie nam pas szahida. Pan maszyna. Tylko spokój, mądrość, jedność i siła. Pan maszyna.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
