Ej, Cię widziałem wczoraj jak piszesz wiersze Cię widziałem normalnie, na mieście Otwieram okno - myślę se: wywietrzę Patrzę, a Ty na ulicy piszesz wiersze W szkole dawali czytać wiersze - Twoje lepsze, lżejsze niż powietrze Się unoszą na pojebanym wietrze, Te wiersze słyszę na moim siódmym piętrze
Eeeeee, Syny 88, Piernikowski Eeej Weź, weź, weź, weź Twoje wiersze, kwiaty paproci, pisane w nocy Czytam je myślę: co Ci jest? Każdy wers jak pojebany gest, Każdy wers jebany Mercedes Benz Ty piszesz huje dookoła bledną, Złe kwiaty więdną, twoje tuje Czuję zapach benzyny, się palą gobeliny Tyle rozkminy, ile chwil w ciągu godziny Cię próbowałem wyśledzić, wyniuchać na mieście jak ducha
Ej, ale cisza głucha Ciebie nie ma, ale dużo Twoich znaków Huj Cię obchodzi co noszę w plecaku! - psy pytają o zainteresowania mnie Wkurwia brak zaufania - czytam poezje Dwa cztery siedem nad miastem tego gówna deszcz Białasy są jak co to kurwa jest! Eeeej, 88, Piernikowski Syny Cię widziałem wczoraj jak piszesz wiersze Cię widziałem normalnie, na mieście Otwieram okno - myślę se: wywietrzę Patrzę, a Ty na ulicy piszesz wiersze W szkole dawali czytać wiersze - Twoje lepsze, lżejsze niż powietrze Się unoszą na pojebanym wietrze, te wiersze słyszę na moim siódmym piętrze Ejejejejejejej, Ejejejejejejej, Ejejejejejejej, Ejejejejejejej, weź Na głowie mam dziewięć dziewięć problemów - Weź białasie już do mnie nie mów Cisza, Białas potrzebuje ciszy Zapodaję se derwisza Słyszysz? Coś się za nami z tyłu tłucze Ktoś tu jest? Nie. To dzwonią moje klucze - patrz - kiedy kręce się Pojebany świat czy pojebane ja, Huj wie Eeeej, Syny, weź, ejejejejejejej Syny, Dwa cztery ha rozkminy o miłości Pojebane whuj są te proste wartości Proste wiersze, pierwsze wersje Chujowe nagrywki, zawsze najlepsze Myślę : poprawie se. - Wiadomo, że spieprze. Piernikoski jeb się! Cię widziałem wczoraj jak piszesz wiersze Cię widziałem normalnie, na mieście Otwieram okno - myślę se: wywietrzę Patrzę, a Ty na ulicy piszesz wiersze W szkole dawali czytać wiersze - Twoje lepsze, lżejsze niż powietrze Się unoszą na pojebanym wietrze, te wiersze słyszę na moim siódmym piętrze Weeee, Spierdalam!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.