Nie mówię abyś rzucił szkołę,poszedł na ulicę Nie mówię abyś rzucił dziewczynę,poszedł na dziwkę Nie mówię abyś zaniedbał życie,siadł na murek Od początku te nawijki dla dzieciaków z podwórek[x2]
W.B.U Nie jestem tu by uczyć,żaden ze mnie Bóg tu Moje teksty przesiąknięte złem,pełne buntu Lecz walka w nich o dobro Twoje,Moje,Nasze Nie mówię abyś wyszedł na ulicę i siał tu propagandę Wziął Swoją bandę i robił tutaj grande Wziął się nachlał wódki z kumplami bo to fajne Rzucił przez to prace,zaniedbał związek Zmarnował 4 lata bycia z kimś dla podwiązek Szpilek,linii,lepszej dupy Nie mówię naćpaj się,na baletach,nie bądź głupi Nie bądź jak cieć, w dupie mieć, to co modne teraz jest chcieć ? Chciałbym też tak jak Ty to,lecz wiesz ? Trzeba tutaj żreć,odmówić Sobie pewnych rzeczy Aby dać rodzinie,może kiedyś ten czas minie Obyś tylko nie obudził się na PKP przy winie Zmarznięty,głodny,samotny z bólem w oczach Te teksty jak wiatr,niosą się po blokach I teraz jak tu siedzę To myślę że nie trzeba mieć szkoły, by być mądry i mieć wiedzę
Nie mówię abyś rzucił szkołę,poszedł na ulicę Nie mówię abyś rzucił dziewczynę,poszedł na dziwkę Nie mówię abyś zaniedbał życie,siadł na murek Od początku te nawijki dla dzieciaków z podwórek[x2]
SynTejZiemi
Pamiętam pierwsze zwrotki rapowane u Foki U Jackson'a siano w studio,wtedy wyszło gówno Nawet nie wiesz a z osiedla masz tu rap,masz graffiti,masz taniec Nie mów że jest nudno,pozornie prosta droga Bzdurą Wielu młodych Nas tu słucha,Uwali Cię za przekazem Muszą pamiętać że My w żadnym wypadku, nie jesteśmy przykładem Słowa jak rozkazy,snem oto wrogów,nie ludzi nie miała nic z tym wspólnego przemoc Od początku i do końca,prawdziwe życie w tekstach i tak pisali po klipie Co to za poprawczak w dresach,mądrość narodu czy wnioski po przesłuchaniu utworu Jeszcze przed premierą tak to wygląda,próbowało paru doglądać,przyznać co mówią w branży Spedalonym rapem amatorów,okłamanych portali, co w scenę Rap nic nie dali a się chwalił Teraz są (?), co drugi dzieciak słucha rapu,słucha, czyta pierwsze słowa bez strachu Już nie tylko tą muzyką żyje co daje Mi szczęście,Masz tu...
Nie mówię abyś rzucił szkołę,poszedł na ulicę Nie mówię abyś rzucił dziewczynę,poszedł na dziwkę Nie mówię abyś zaniedbał życie,siadł na murek Od początku te nawijki dla dzieciaków z podwórek[x2]
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.