Ref. Co we mnie widzisz, widzisz człowieka złego Sukcesu głodnego życiem niedoświadczonego Przez życie skarconego, często byłem spodlony Ale najważniejsze jest, że jestem rapu spragniony
1. Raper ze mnie nie lada duża zaleta mała wada Ten się nada ten nie nada tego twarz za bardzo blada Jedna zasada, kto się sprzeciwi wypada Wojna raperów chrzestny mikrofonem włada Ze mną się zmierzacie to na łeb upadacie Taki jest mój styl, jeśli chcesz to głowę schyl Lecz ja nie uważam się za lepszego od ciebie Pomogę ziomek, jeśli będziesz w potrzebie Podam pomocną dłoń przed wrogami się broń Bo sam dużo przeżyłem, lecz tą wojnę zwyciężyłem A ty się nie poddawaj nigdy w tyle nie zostawaj Podłożą ci nogę to się wyzbieraj i wstawaj Agresja w siłę rośnie stajesz się bladoniebieski Nadejdzie taka chwila, gdy położysz ich na deski W szkole bity poniżany często wyzywany Przez takich jednych frajerów w budzie liderów Co oni to nie są niech teraz sami zmorę zniosą Mieli swoją szansę między spadkiem, a awansem Sami wybierali chcieli no to wypełzali Teraz podają mi rękę Fack niech przeżyją mękę
Ref. Co we mnie widzisz, widzisz człowieka złego Sukcesu głodnego życiem niedoświadczonego Przez życie skarconego, często byłem spodlony Ale najważniejsze jest, że jestem rapu spragniony
2. Wielu ludzi powtarza, że rap mnie zniszczy Pogrąży w próżni zawładnie wyniszczy Zajmijcie się sobą, a nie drugą osobą Swoimi sprawami porażkami, sukcesami A objawy i obawy zostawcie dla siebie Jeśli nie to twoi bliscy zapłaczą na pogrzebie Robię to, co kocham nie podoba się nie szlocham Rap to moje życie jeszcze o mnie usłyszycie Nie robię tego dla kasy słyszycie złamasy Robię to dla sukcesu i będę robił bezkresu Bez żadnego stresu nawijam teksty do notesu Zapełniona kartka cała, a tobie do tego wała Cały notes zapełniony nie bądź taki zapatrzony Rymy syna chrzestnego rapera niesamowitego Modle się by nie zawiodło mnie serce Bym nie zboczył z dobrej drogi bym nie został mordercem Bo została nadzieja i nie poddawaj się w rozterce Zastanawiam się i myślę, kim w przyszłości będę Czy zaliczę glebę tego sam nawet ja nie wiem I nigdy się nie dowiem, bo prawda czasem boli Tak jak psychika chora uraz nigdy się nie goi
Ref. Co we mnie widzisz, widzisz człowieka złego Sukcesu głodnego życiem niedoświadczonego Przez życie skarconego, często byłem spodlony Ale najważniejsze jest, że jestem rapu spragniony
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|