A kiedy już przyjdzie czas, pełne po brzegi, są kawiarenki. Pod oknami ich, cały zgwiazd, gdzieś w zakamarki, wielkich miast ciągnie nas.
Kawiarenki, kawiarenki Małe tak, że zaledwieś wszedł, zniżasz głos aż po szept. Mimochodem, kamień w wodę, wpadnie coś z bardzo wielkich spraw w czarny ton małych kaw.
Miejsc wkoło nas coraz mniej, już dymi z okien złotym obłokiem I barman już woła: "Hej! Już kawiarenka rusza w rejs, wielki rejs"
Kawiarenki, kawiarenki Stolik nasz w nieważkości lamp krąży tu, kraży tam. Filiżanki - białe ptaki - lecą wprost w kolorowy dym, płyną w nim, niebo w nim. Kawiarenki, kawiarenki Małe tak, że zaledwieś wszedł, zniżasz głos aż po szept. Kawiarenki, kawiarenki, porwą gdzieś w siódme niebo aż stolik nasz.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.