Na Spytka z Melsztyna mieszkała rodzina co gołębie miała i co dzień bujała
Przyjechał z Olsztyna kuzyniasty syna kawał skórkowańca już się w życie wtranca
Nie lubiał ptasiaków dosypał im maku i czegoś na szczury wytruł blajwindury
ref. Bujaj ptaku bujaj bujaj się gołębiu śmierć wysoko lata choć w przyziemnym ręku
Z tego też powodu doszło do rozwodu nawet krzestna matka wyklina gagatka
To miarkę przebrało już mu się dostało i kreska nań spadła pod postacią jadła
ref. Bujaj... (solo)
Tak jak on gołębie jemu staje w gębie arszen i kaszanka nie ma skórkowańca
Morał leci tera taki gdyby on uważał ptaki to by życie jeszcze miał się Antoni Gołąb zwał
ref. Bujaj... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|