Kiedyś starą szafe miałem Otwierałem czesto jej drzwi W dawny świat się przekradałem W świat cudownych innych dni Bylo tam rupieci wiele Oglądałem je przez łzy Wciąz wracałem wspomnieniami W chwile gdy służyły mi
Jak dobrze życ jest wspomnieniami Jak dobrze taką szafę mieć By za jej sczerniałymi drzwiami Odnaleść starej prawdy sens
Gdy nadeszła moja kolej By uderzyc głowa w mur Ostre słowa w twarz rzuciłem I zostałem całkiem sam
Jak dobrze życ...........
Jak dobrze żyć
Już nie dużo brakowało Bym utonłął w bagnie zła Dzieki tobie się wyrwałem Szafo pełna szczerych prawd
Jak dobrze żyć Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.