Jak kiedyś Kaszmirowski na stole w butelce woda W jeden punkt tempo wpatrzona niejedna głowa Miejska choroba, budzisz się rano odruchowo szukasz pilota I lata kanał po kanale mydlane opery Prawie same polskie seriale z przerwą na reklamę W kolejnej reklamie mózgu pranie na ekranie Omamianie mas, co masz kupić, pić, nosić Jazzy, żeby być na topie przynajmniej cool chłopie Chwilę potem jak to w mediach sensacja na sprzedaż Nas sprzedawcą stacja, oglądalność wzrasta W programie Uwaga dziecko molestuje pederasta Na nieszczęściu, ludzkiej głupocie Koluniu dziś tu można zarobić krocie
[x2] Przecież to co widzisz na ekranie rejestrujesz, słyszysz Często mylne informacje, z palca wyssane sensacje
[x2] Przecież to co widzisz na ekranie rejestrujesz, słyszysz Często mylne informacje, z palca wyssane sensacje Zamknięty w czterech ścianach, całe życie w kapciach Przed telewizorem znudzony życiem zgred wydzwania Na 0700 tam znajdzie zapomnienie, miłość i seks Lecz gdy mu przyjdzie do domu rachunek oberwie od babci Nie on, za to jego wnuczek Murek osiedlowy, ostrzyżone głowy Z takich jak my media zrobiły blokersów Młodocianych przestępców, mity, tworzą pojęcia Byle mieć materiał, strzał w dziesiątkę Tylko lać ich w mordę brata Masz w domu młodszą siostrę w wieku zerówki Maniakalnie naśladuje postaci z kreskówki Od rana do wieczora karmi się bajkami Uważaj telewizja mielonkę zrobi jej z bani Tak teraz jest z tymi dzieciakami
[x2] Przecież to co widzisz na ekranie rejestrujesz, słyszysz Często mylne informacje, z palca wyssane sensacjeTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.