Istnieje na świecie istota, jak wiecie Okrutna i zła, bezduszna jak głaz Brunetka, blondynka, ruda lub szatynka Bez względu na kolor pierdolą, pierdolą...
Wstajesz co dzień rano łazienka zajęta Śniadania nie podano, koszula pomięta Pytasz ciągle: Boże, dlaczego mi nie pomożesz Dlaczego nie weźmiesz tej kurwy ode mnie
Ref.: O-o Boże dlaczego nie jestem sam? O-o Boże dlaczego zesłałeś je nam?
Gadanie i ploty to codzienne ich roboty Litości nie mają głupoty gadają Jebią, pierdolą aż nas wszystkich głowy bolą Lecz uciec się nie da, bo taka wola nieba
Ref.: O-o Boże dlaczego nie jestem sam? O-o Boże dlaczego zesłałeś je nam?
Facetów wciąż zmieniają, dupy wiecznie dają Przyjaźń i szacunek zamieniają na spermy ładunek Obiektem męskich westchnień chcą być wiecznie O gówno się obrażają we wszystkim problemów szukają
Ref.: O-o Boże dlaczego nie jestem sam? O-o Boże dlaczego zesłałeś je nam?
Człowiek przez lat wiele szukał określeń na to ciele I choć wielu już myślało chuja im to dało Prawda jest okrutna i zajebiście bałamutna Mimo że prawdę znamy kobietom wciąż ulegamy
Ref.: O-o Boże dlaczego nie jestem sam? O-o Boże dlaczego zesłałeś je nam?
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.