Bije twe serce, ma ziemio Echem niezliczonych głosów Głosów tych, których tuliłaś do snu i którzy w tobie spoczęli Bije twe serce, ma ziemio I dzięki tobie, bije też moje Czy mnie też utulisz do snu Gdy przyjdzie wrócić w twe objęcia?
Żegnaj, o Słońce Ja wzrastałem wraz z Tobą Twym wschodem była ma młodość Ja żyłem wraz z Tobą I wraz z tobą umierałem Twe urodziny były moimi twa śmierć była i moją Ja żyłem wraz z Tobą I z tobą umierałem
Żegnaj, o Słońce Tak odejdę wraz z tobą Gdy ciemność zapadnie nad światem Jakiż będzie twój blask w podziemiach nawskich? Czy jego jasność rozświetli mgły wieczności? Czy dane będzie mi Cię ujrzeć? Znów doczekać młodej Wiosny Przejrzeć przez całun mgieł?
Bije twe serce, ma ziemio Echem niezliczonych głosów Teraz i ja jednym z nich Gdy spocząłem wreszcie w tobie
A Słonko wciąż nad tobą żyje! wzrasta i umiera bez końca Niczym pokolenia twoich synów Lecz wyglądaj mnie wśród nich Bo tak nakazane mi powrócić Wraz z pierwszym gniewem Peruna Wraz z ostatnim tchnieniem Żmija Ja wrócę, ma ziemio, wrócę, by móc cię znów miłować!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.