Która to? Pewno to już najwyższa pora. Bo ciało mówi mi, że czas ryzykować. Mówi "Chcę zrobić złego coś, niech poleje się dla mnie krew". Włożę mini i z obcym chcę poflirtować.
Od dawna mam zdolność tę: łamać zasady, gdy poznam grę. Wstawaj, czas kończy się, znam parę złych miejsc, gdzie w ogniu zatańczyć chcę.
Nie potrzebna nam kasa, tam gdzie chcę darmo mam wjazd. Też go będziesz miał, bo Cię wprowadzę ja.
Chcę iść na łów w tę noc! Muszę iść na łów w tę noc! Chcesz bawić się, więc zabierz mnie, wrócimy gdy ten rok zakończy się. Chcę iść na łów w tę noc!
Miau!
Bramkarz w klubie mi puszcza oko, wielki fart spotkał cię. Gdy z tą kocicą widzą cię, masz wolny wstęp.
Chcę iść na łów w tę noc! Muszę iść na łów w tę noc! Za dłoń mnie chwyć, będziemy wyć. Chcesz iść na żer, zapraszam cię na łów, łów w tę noc.
Wieczorami coś na dwór mnie pcha, nie dają spać miejskie neony i chrom. Za ścianą dzieci płacz zbyt mi przypomina dom. Więc znajdźmy gdzieś bar, gdzie mrok da zapomnieć się nam! Gdzie po wyrwanych sercach nie widać szram!
Chcę iść na łów w tę noc! Muszę iść na łów w tę noc! No cześć! Pójdziesz ze mną gdzieś? Do księżyca się ze mną jak kot chcesz drzeć? Weź mnie na łów w tę noc!
No bierz mnie! Na łów w tę noc! Nie idź beze mnie. Na łów w tę noc! No chodź już wreszcie! Na łów w tę noc!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.