Jaki żal niewysłowiony Jaki przejmujący ból Pusty stół i puste krzesła Mych przyjaciół nie ma już Tu wzniecili rewolucję Rozpalili w sercach żar Choć śpiewali tu o jutrze Jutro zgasło wśród tych ścian
Przy tym stole W tej kawiarni Zobaczyli lepsze dni Zaśpiewali głosem jasnym I nadal słyszę ich Bo wyśpiewali sobie tren Ostatnie namaszczenie Gdy wstał nad barykadą świt
O, wybaczcie przyjaciele Co ja bez was robię tu Jaki żal niewysłowiony jak przejmujący ból Wasze duchy krążą wkoło I upiorny tańczy cień Pusty stół i puste krzesła Już nie spotkam was tu wiem
Przyjaciele, nie rozumiem Jaki był ofiary cel Pusty stół i krzesła puste I na zawsze zgasł wasz śpiewTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.