Weźmy zaraz cichy ślub Cichutki tak jak szept Bez głośnych nazwisk, głośnych słów Jak filmy oraz mecz Hotel weźmy byle gdzie Wystarczy skromny kąt Gdy autograf mamy dać To tylko na recepcji i pod
Pana i pani Smith Co całkiem zwykli są I co to agent, kadr albo sport Nie wiedzą, bo w końcu skąd (tak) To najpiękniejsze z miejsc Kiedy widok roztacza się już Zawsze na Panią Zawsze na Pana Smith i mnie
Mąż zarobić ma na dom Tę chatkę dla dwóch serc W malutkim mieście znajdźmy ją W najprzyzwoitszym z miejsc Potem kredyt na trzydzieści lat Nam bank łaskawie da Na drzwiach tabliczkę ujrzy świat Świadczącą, że to gniazdko jest dla
Pana i pani Smith Co całkiem zwykli są I jedzą w domu obiad z dwóch dań A w nocy spokojnie śpią (tak) To najpiękniejsze z miejsc Kiedy widok roztacza się już Zawsze na Panią Zawsze na Pana Smith i mnie
Bez wielkich wyjść, imprez po świt Bez żadnych nocnych zdjęć Poświęćmy noc, by wkrótce już Kadrę młodzików mieć
I nikt nie rozpozna nas Tu nie widuje się żadnych gwiazd Z wyjątkiem dwóch kin, gdy grają film (tak) Chętnie się wtopię w tłum Jeśli w zamian mam widok mieć już Zawsze na Panią Zawsze na Pana Smith i mnieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.