S/Studio Accantus/Nie spiesz się (Wait For It z musicalu Hamilton)
Teodozja listy wysyła mi co dzień ogrzewam łóżko jej odkąd mąż wyjechał gdzieś podobno walczy teraz w Georgii porządek tam z kolonią zrobić ma niech sobie bierze całą Georgię Teodozję mam ja
miłość tak pazerna jest czy uświęcona czy to grzech chce więcej i więcej i więcej mimo to kochamy wciąż raz śmiech a raz łzy ciągle błąd popełniamy za błędem czekam cierpliwie wiem czemu chce spośród wielu wybrać mnie i mówię sobie nie spiesz się mówię sobie nie spiesz się
mój dziadek który był pastorem straszył wszystkich piekłem tak dużo rzeczy jednak jest o których biblia nie wie pamiętam matki geniusz szacunek miał ojciec jak nikt zostawili po sobie dziedzictwo bez wskazówek jak dalej mam żyć
śmierć nie zastanawia się bierze grzeszników, świętych też chce więcej i więcej i więcej mimo to żyjemy wciąż raz śmiech a raz łzy ciągle błąd popełniamy za błędem czekam cierpliwie wiem czemu śmierć wzięła tych co kochali mnie mówię sobie nie spiesz się mówię sobie nie spiesz się
wszystko na świecie ma powód swój i czas dobry moment przyjdzie sam po co się wyrywać mam choć wyglądam tak jakbym w miejscu stał zawsze czekam na odpowiedni znak
Hamilton wciąż obsesyjnie w górę gna chciałby wspiąć się na szczyt nie ma do stracenia nic Hamilton wciąż działać chce jego wróg to czas jak to jest kimś takim być?
Hamilton nie waha się nawet rozsądkowi wbrew chce więcej i więcej i więcej wciąż dostaje czego chce gra w swoją grę własne zasady w niej depcze
czekam cierpliwie choć kolejny raz on śmieje mi się w twarz powtarzam znów do cholery nie spiesz się mówię sobie nie spiesz się
los nie zastanawia się czy ktoś dziękuje mu czy chce wciąż więcej i więcej i więcej mimo to walczymy wciąż raz śmiech a raz łzy ciągle błąd popełniamy za błędem czekam cierpliwie wiem czemu śmierć oszczędza ciągle mnie i mówię sobie nie spiesz sięTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.