1. To ja... Ledwo się na nogach trzymam. Wycieńczony... Słaniam się i potykam. Mam na głowie za dużo ciężkich spraw Za własną, wewnętrzna śmierć Nie poczekam na braw.
Tak jak robot mechanicznie, Przeżywam dni. Choć gdzieś na dnie iskra, Człowiecza się tli.
To ja.. Kilka miesięcy ponad siły żyłem, Tak to ja.. Morderca, bez żadnego ratunku
Ref. x2 Jakbym zabijał siebie, Już prawie padam na ziemię, To powolne, wewnętrzne unicestwienie. (x2)
2. To ja... Ledwo się na nogach trzymam. Wycieńczony... Słaniam się i potykam. To ja.. Kilka miesięcy ponad siły żyłem, Tak to ja.. Morderca, bez żadnego ratunku.
Ref. x2 Jakbym zabijał siebie, Już prawie padam na ziemię, To powolne, wewnętrzne unicestwienie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.