[Stróż] Nosze styl na rękach, teraz z serce w tekstach, nie wierzyłeś w mnie wiec masz to w wersach, teraz czas na przedsmak, STR znów wjeżdża, no to czas by poukładać wam w tych łebach. Ej od dziewieć zero, jestem sobą kumasz, nie zmieniłem się, jestem ten sam Łukasz, czasem prawda nosze swą głowę w chmurach, ale jak jest potrzeba serio możesz mi ufać. Mam wytyczne by nie poddać się i wiem jak upaść, wiem życie kopie po dupie lecz trzymaj się ziomal, znam różne sytuacje, wiele odczułem na swej skórze, ale ciągle tu jestem i pnę się ku górze. Nie musze być kimś, kim na prawdę nie jestem, robie swoje i mam w chuju czy masz o to pretensje, robie co kocham i to mi ciągle daje esencje, jesteś ze mną, do zobaczenia na koncercie!
Przez dwa lata nagrałem pieć gościnnych zwrotek, tylko po to by teraz odebrać co moje, i pięć co wierzyli że w końcu to zrobię, bo to o pięć więcej niż ty nagrałeś o sobie. Wiec za nim ocenisz, pomyśl typie chodź trochę, że proces twórczy nie jest, o tak i gotowe, jak Koniak, to nie jest tak usiadał, napisał no i nagrał, potrzeba czasu by zostawić serce na kartkach. Wielu myślało że odeszłem, ha wracam z hukiem, nie zginąłem, pasja będzie, Śtróż zawsze już w tobie, przesiąknięty jestem prawdą, bo pisze co czuje, tak i masz racje że któryś tam wers jest o tobie. Robie rap dla każdego, i wiem że to umiem, wielkie fack jeżeli jesteś przez to moim wrogiem, nie pasuje, weź majka i pokarz co umiesz, jestem Stróż i przybyłem po to co moje!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.