Znam jak własną kieszeń ten cuchnący port Tutaj urodziłem się Matka harowała, by utrzymać dom Ojciec pił przez całe dnie
Przyszedł późną nocą tak pijany i zły Znowu zaczął matkę bić Nóż mu wbiłem w plecy i za kilka chwil Konał już w kałuży krwi
[Refren:] Wybacz mi, Boże, mej zbrodni grzech Zanim na zawsze odejdę w cień
Przed sprawiedliwością uciekałem wciąż Przepłynąłem wiele mil Odkupiłem winy w bitwie pod Grand Port Dzisiaj się nie muszę kryć
[Refren] Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |