Pogoda na oknach Z trzeciego piętra miasto daje się poznać Samotny ptak na niebie Leci z wiadomością ode mnie do Ciebie Sobota, mizerna Samotna, kolejna Choroba na oczach Na rogówce wypalony Twój obraz
To idzie Pan ulicą A w torbie niesie dodatkowe cztery kilo Kupił na zapas białe wino By przy niedzieli napić się ze swoją jedyną A ja jak hologram Wyświetlam w kółko ten sam program I słucham deszczu co przynosi odpowiedzi Na pytania, których szukasz od lat
Otóż tak, pamiętam I nie zapomną me oczęta Jak się uśmiechasz znad talerza To do Ciebie ta piosenkaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.