Wysyłam S.O.S. prosto do Twej stacji Rzucam Ci do stóp akt kapitulacji Znowu rozlejesz wosk Wyjdzie złowroga wróżba Na rozstaju dróg W wiecznych podróżach
Założyłaś dziś najpiękniejszą suknię To nie dla mnie, wiem Spóźniłem się okrutnie Kiedy przyjdzie zniknąć nam W bezgwiezdnym bezkresie Słońce nie wzejdzie już A mgła się nie uniesie
I nawet, nawet jeśli Ktoś tu nie ma racji Wyraźnie słyszę sygnał pirackiej radiostacji Wysyłam S.O.S. z serca mego satelity Wolno tli się mój papieros Twój drink jest niedopity I nawet, nawet jeśli Ktoś tu nie ma racji Wyraźnie słyszę sygnał pirackiej radiostacji Wysyłam S.O.S. z serca mego satelity Wolno tli się mój papieros Twój drink jest...
Ściągnąłem dziś ostatnią moja maskę I nie dotykam Cię tak jak zapałka draskę Słonce zaszło już Gasząc nasze cienie Szorstko odpływa w dal Niebotyczne niebowstąpienie
I nawet, nawet jeśli Ktoś tu nie ma racji Wyraźnie słyszę sygnał pirackiej radiostacji Wysyłam S.O.S. z serca mego satelity Wolno tli się mój papieros Twój drink jest niedopity
I nawet, nawet jeśli Ktoś tu nie ma racji Wyraźnie słyszę sygnał pirackiej radiostacji Wysyłam S.O.S. z serca mego satelity Wolno tli się mój papieros Twój drink jest...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
