Widziałem ich na drugim jej brzegu W milczeniu szli w karnym szeregu Z głowami w dole, w śmiertelnej ciszy Szli na stracenie w przepastnej dziczy Obdarci z złudzeń i z szat godności Szli razem starcy, dzieci, dorośli Pod okiem katów w czarnych mundurach W milczeniu ptaków, przy ciemnych chmurach Widziałem twarze zastygłe w trwodze Odbijające się w mętnej wodzie To rzeka śmierci i przemijania To kresu życia podziemna brama Kipiąca czarnym ludzkim cierpieniem Płynący potok krwi
Noc Teraz kiedy noc Słyszę ich Słyszę ich krzyk
Już prawie zapominam Próbując uciec w sen Gdy staje przed oczyma Upiorny widok ten
Ciała mężczyzn i kobiet Złożone w jednym grobie Bezwładne trupów morze Widziałem o mój Boże Dzieci pomordowane Na śmierć zmaltretowane Krzyczeli do mnie Że nie można ich zapomniećTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.