Jeszcze, jako mały brzdąc Pod sypialnią stałem, drżąc I podsłuchiwałem to, co chcę
Aż mnie spotkał straszny cios Bo dostałem drzwiami w nos A mamusia wykrzyczała mnie
Nie kładź palca, nie kładź palca Nie kładź palca między drzwi Nie kładź palca, nie kładź palca Bo go jeszcze przytną ci
Wszystko można, ale z ostrożna
Szalej dalej, ale przyrzeknij mi
Nie kłaść palca, nie kłaść palca Nie kłaść palca między drzwi
Na seansie, pomnę, raz Kiedy fluid złączył nas Stolik skakał, nóżką dając znak
Nagle dziwny słyszę ruch Nie wiem, duch to, czy nie duch Ale jedna z pań krzyknęła tak
Dziadek żołnierzyki ma Które ćwiczą się, raz dwa Marsz na prawo, marsz na lewo, stój
Jakby przyszedł jakiś wróg Co by szkodę zrobić mógł To mu dziadek powie, panie mójTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.