Od dziecka już uczyli mnie Za pomocą różnych prób Mówili do mnie: Stefciu Ty karierę w życiu zrób
Zawczasu się tej sztuki Powodzenia w życiu ucz I wiedz, że do kariery damskiej To jedyny klucz
Mów zawsze w życiu nie, psze pana Dziękuję, nie psze pana Niech stąd cię każdy zna
Że mówisz zawsze nie, psze pana Żałuję, nie psze pana Niestety nie, nie ja
Bo mężczyzna jest już taki Gdy usłyszy: tak Wykorzysta, oczywista Potem straci smak
Więc ty mów tylko nie, psze pana Żałuję, nie, psze pana Niestety nie, nie ja
Mężczyzna w tym charakter ma Gdy mu powiedzieć nie Ambicja jego cierpi, że Tak nie jest, jak on chce
Z kwiatami chodzi, znosi Czekoladki i już dba A potem już perfumy kupi Futro, albo psa
A ty mu tylko nie, psze pana Dziękuję, nie psze pana I za co pan mnie ma
Och, jak pan śmie, psze pana I w ogóle nie, psze pana Pan mnie za mało zna
Potem złoto będzie, perły
I szmaragdy pchał
Żeby odbić ten brylancik
Co ci naprzód dał
A ty mu tylko nie, psze pana Żałuję, nie, psze pana Niestety nie, nie ja
Od dziecka tak uczyli mnie Za pomocą różnych prób Mówili: ty w rodzinie jedna Tę karierę zrób
Staranne wykształcenie, owszem, mam Lecz wyszło źle Teoria oraz praktyka To są dziedziny dwie
Co stąd, że mówię nie, psze pana Dziękuję, nie, psze pana I za co pan mnie ma
Ach, panie, jak pan śmie, psze pana I w ogóle nie, psze pana Pan mnie za mało zna
Jeden mówi do widzenia
Trudno, nie, to nie
Drugi wcale się nie pyta
Tylko i t. d.
A ta kariera gdzie, psze pana Brylanty nie, psze pana Niestety nie, nie jaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.