O tak, niełatwo było, żeby tutaj dojść... O tak, kloszarda bolą nogi, boli kark O tak, czasami tylko pomógł dobry ktoś... Lecz tak naprawdę dostawałem w kość I tak już brak mi sił, zamykam oczy i... otwieram oczy i...
Widzę, jak Jak niebo wielkie, pełne chmur unosi mnie Ogarnia mnie, pochłania i zabiera... Szybuję w górę tak jak ptak - i lecę, lecę Spoglądam w dół i widzę, widzę, jak...
Jak tam w przydrożnym rowie brak przyjaciół, brak O tak, tu trawa zakurzona, kwiatów brak O tak, szeroko leżę w rowie i na wznak Wąchają tylko mnie przydrożne psy Otwieram oczy i... zamykam oczy i... otwieram oczy i...
Widzę, jak Jak niebo wielkie, pełne chmur unosi mnie Ogarnia mnie, pochłania i zabiera... Szybuję w górę tak jak ptak - i lecę, lecę Spoglądam w dół i widzę, widzę, jak...
Jak tam powstaję z ziemi, żeby dalej iść Jak tam opuszczam ręce, bo mi skrzydeł brak Jak tam znów idę drogą, której końca brak Z nadzieją, że za rok lub może dwa Odnajdę siebie i... odnajdę siebie i... odnajdę siebie i...
I niebo wielkie, pełne chmur uniesie mnie Ogarnie mnie, pochłonie i zabierze... Polecę w górę tak jak ptak W górę - wolny jak ptakTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.