Na aniele czapka z ciepłej wełny gore anioł z gór się urwał jeszcze przed wieczorem
Niosło go Beskidem nosiło po lesie lecz wrócił w Bieszczady teraz ogrzać chce się
Aniele grudniowy zimny do połowy zostań trochę z nami zagrzej sobie nogi
Aniele styczniowy zmiłuj się nad nami jeszcze zdążysz poznać niebieskie polany
Na aniele czapka z anielskim pomponem anioł chce odlecieć jeszcze przed wieczorem
Dalej jednak siedzi trochę zagadkowy czapki z miękkiej wełny nie zdejmuje z głowy
Aniele lutowy zimny do połowy zostań jeszcze z nami już puszczają lody
Aniele marcowy zmiłuj się nad nami zdążysz jeszcze odwiedzić niebieskie polany
Anioł się zasiedział do następnej zimy jest taki niebieski a my się cieszymy
Zawsze to z aniołem raźniej chyba bywa nawet gdy za oknem trzyma tęga zima
Aniele grudniowy zimny do połowy zostań trochę z nami zagrzej sobie nogi
Aniele styczniowy zmiłuj się nad nami jeszcze zdążysz poznać niebieskie polany
Aniele lutowy zimny do połowy zostań jeszcze z nami już puszczają lody
Aniele marcowy zmiłuj się nad nami zdążysz jeszcze odwiedzić niebieskie polanyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.