Jimmy kopie mi dół Jimmy kopie mi dół Jimmy kopie mój dół Wejdę tam, ale z rana
Chowam dumę pod stół Chowam dumę pod stół Wsadzę mą dumę pod stół Nie ważna jest w czas kochania
Znowu myślę o tobie Mój codzienny Blues Znów powiem nie, znów przyznam się Dam Bluesowi luz Witaj oprawco, wiem, że nie warto Dziś opierać się Dam Ci skrzydła W łeb wetknę sidła- -pierwszy wygrany mecz
Chody w Nevadzie mam Chody w Nevadzie mam W Nevadzie przyjaciół mam Spełnią mnie Jimmym z rana
Rankiem toczę swój bój Rankiem toczę swój bój Ranek zmienia się w bój Spełnienia twarz rodzi dramat
Znowu myślę o tobie Mój codzienny Blues Znów powiem nie, znów przyznam się Dam Bluesowi luz Witaj oprawco, wiem, że nie warto Dziś opierać się Dam Ci skrzydła W łeb wetknę sidła- -pierwszy wygrany mecz
W marcu blues dostał twarz W marcu blues dostał twarz W kwietniu miał twoją twarz W lipcu zaś nie daje mi spać
Idź już, tak sobie idź Idź już, tak sobie idź Idź tam gdzie miałeś iść Daj mi spać, szczęście z rana Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|