Uwierz, że rodzi się w krzyku Codziennie tysiąc Yoricków I płyną w ciemnej topieli Przez świat ławice Ofelii
Hamletom, wśród świata ogromu Dopomóż, gdy możesz dopomóc! Hamletom, wśród świata ogromu Gdy możesz dopomóc – dopomóż!
Sam kiedyś w wąwozach wyroczni Zapłaczesz nad losem pieskim Gdy znikąd nadziei ni grama Być może Shakespeare wszechmocny Siedząc za biurkiem niebieskim Układa właśnie twój dramat
Nie wiesz, co komu pisane Krew płynie, czy tylko atrament Tragedii bowiem jest sensem Żywić się ludzkim mięsem
A los ślepym tocząc się torem Widza zwykł czynić aktorem A los ślepym tocząc się torem Widza zwykł czynić aktorem
Sam kiedyś w wąwozach wyroczni Zapłaczesz nad losem pieskim Gdy znikąd nadziei ni grama Być może Shakespeare wszechmocny Siedząc za biurkiem niebieskim Układa właśnie twój dramat
Uwierz, że rodzi się w krzyku Codziennie tysiąc Yoricków I płyną w ciemnej topieli Przez świat ławice Ofelii
Hamletom, wśród świata ogromu Dopomóż, gdy możesz dopomóc! Hamletom, wśród świata ogromu Gdy możesz dopomóc – dopomóż!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.