ONA: Za siódmym złym morzem, daleko, ty żyjesz życiem osobnym. Uważaj, by nie uciekło, bo się staniesz kimś bezpowrotnym. ON: Tutaj podobno jest wszystko, a zwłaszcza nie brak czekania – na list, słowo, zdjęcie, na bliskość. Tak jakoś smutno wyszło. Wybacz, kochana.
ONA: Ja – tu, ty – tam, po trochu, i życie na pół wciąż przecięte, za dnia sto spraw w amoku, a nocą, od ciszy, bezsennie. ON: Ja – tu, ty – tam, tak wyszło, więc pozdrów ode mnie koniecznie splot pól, cień gór i wszystko, choć może to brzmi niedorzecznie.
ONA: Czas płynie raz szybciej, raz wolniej i tylko wieczność ta sama. Uczymy się mimowolnie od wieczności – wiecznego czekania. ON: Jeszcze dwie chwile i wrócę – powtarzam to zawsze szczerze – uzbieram tu trochę i wkrótce ten los, ten mrok, precz rzucę – mocno w to wierzę.
ONA: Ja – tu, ty – tam, po trochu…… ON: Ja – tu, ty – tam, tak wyszło…… ONA:: Ja – tu, ty – tam, aż tyle, choć trudno się chwycić za rękę. ON: Od słów do słów się żyje jak tylko umiemy najpiękniej.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.