Gdy jesienny spadnie deszcz Wszystko znów odmieni się Zmyje ślady obcych rąk i słów Zmyje ślady obcych stóp W październiku zaśnie gwar A na rynku będzie wiatr Z kamieniczek zgaśnie obcy śmiech Kiedy sezon skończy się
Dziś lipcowy jeszcze gwar Wciąż pogania krzykiem czas Wszyscy wszystko chcą zobaczyć tu i tam Oczy pełne są barw Dziś lipcowy jeszcze gwar Wciąż pogania krzykiem czas Po ulicach miota się zmęczony tłum Aż do nocy trwa ruch
Powrócimy do swych spraw Które każdy z nas już zna Powrócimy na swe miejsca znów Podejmiemy dawny spór Nie przeszkodzi nam już nikt Kto nie mieszka w domu tym Aż do lata będzie dla nas trwał Senny spokój, senny czas
Dziś lipcowy jeszcze gwar Wciąż pogania krzykiem czas Wszyscy wszystko chcą zobaczyć tu i tam Oczy pełne są barw Dziś lipcowy jeszcze gwar Wciąż pogania krzykiem czas Po ulicach miota się zmęczony tłum Aż do nocy trwa ruch
Gdy jesienny spadnie deszcz Wszystko znów odmieni się Zmyje ślady obcych rąk i słów Zmyje ślady obcych stópTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.