Nie żałuj mnie serdecznie tak, bo na cóż mi ten żal. W kochaniu, gdy szczerości brak już po balu. W szufladzie tej, gdzie trzymasz mnie, porządek chcesz to zrób. Ja wrócę tam, gdzie sosny dwie, początek moich dróg.
Księżycu płyń, złe wody miń, już na nas obu czas. wędrujmy tam, zmierzajmy tam, gdzie kochają nas.
Błyszczało się, śpiewało się wśród koncertowych sal. Lecz kiedy los odbierze głos po co mi taki bal. Koledzy wszak na pierwszy znak zadadzą drugi cios.. Za sławą, gdy lekkości brak, nie warto iść na stos.
Księżycu płyń...
Bywało, ze rzeźbiło się kanapę, krzesło, stół. Dziś prace te nie wchodzą w grę i milczy serca pół. Zbudowałbym wielkiego coś lub sięgałbym do gwiazd. mam siły dość, by znaleźć je tam, gdzie kochają nas.
Księżycu płyń...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.